Tradycyjny przedmiot w nowoczesnej formie, czyli jak zaprojektowałem swoje kuferki
Czasem może wydawać się, że niektórych rzeczy nie da się unowocześnić, a rozwiązania, które wymyślił ktoś przed nami są najlepsze, jednak ja mam inne zdanie i dobrym przykładem tego są moje kuferki.
Tak naprawdę to najpierw zacząłem rzeźbić płaskorzeźby
i pomyślałem sobie: dlaczego klasyczna sztuka nie jest użytkowa? I dlaczego
sztuka użytkowa nie ma pełnych walorów artystycznych? Czy naprawdę tak musi
być? I odpowiedziałem sobie na ostatnie pytanie: Nie! Wcale tak być nie musi.
Tak właśnie wyglądał moment, w którym wymyśliłem swoją metodę projektowania
sztuki użytkowej.
Obserwując to jak wygląda rynek sztuki użytkowej,
zauważyłem, że najpierw projektuje się dany przedmiot, nadaje się mu
odpowiednie funkcje i wyznacza styl wykonania, a dopiero potem dopasowuje się
do niego elementy ozdobne. W takim wypadku ozdoby prawie zawsze są upraszczane,
aby pasowały do wcześniej dobranego stylu przedmiotu. Takie podejście ma pewne
zalety, ponieważ nie wymaga, aby projektant był artystą, a projekt mogą wykonać
pracownicy fabryki. Z drugiej strony natomiast rzeczy typowo artystyczne prawie
zawsze nie mają funkcji użytkowych, co oczywiście nie jest ich wadą. Jednak ja
postanowiłem podejść do projektowania zupełnie inaczej i dało to bardzo dobre
rezultaty.
Mianowicie najpierw projektuję rzecz wyłącznie ozdobną
np. wzór płaskorzeźby, ciekawy okład kamieni, wzór do wygrawerowania lub
wypalenia, witraż z żywicy epoksydowej w drewnie itp. Dzięki temu uzyskuję
przedmiot o wysokiej jakości artystycznej. Dopiero wtedy zastanawiam się, co
użytkowego można dodać do tej ozdoby, aby nie zaburzyć jej wyglądu. Właśnie tak
uzyskałem sposób, w jaki wykonuję moje kuferki, które bardzo różnią się od
innych dostępnych na rynku. Dużo zastanawiam się także, aby użytkowa część przedmiotu
była jak najlepiej zaprojektowana np. obserwując inne kuferki, zauważyłem w
nich kilka rzeczy, które moim zdaniem nie były dobrze przemyślane. Jedną z nich
było to, że ozdoby najczęściej grawerowane lub malowane były na górze kuferka.
Pomyślałem wtedy, że ja na pudełkach często kładę inne rzeczy i wtedy ozdób
tych nie byłoby widać. Wymyśliłem więc, że główna ozdoba powinna być z przodu
kuferka, bo tam najlepiej ją widać, a dodatkowo można położyć coś na nim, nie
zakrywając ozdób. Można nawet położyć kilka kuferków jeden na drugim i widać
wtedy wszystkie płaskorzeźby i inne ozdoby, a aby to ułatwić, nie robię im
nóżek, przyklejam tylko filcowe podkładki. Bardzo zależy mi też na trwałości
moich kuferków, dlatego do ich wykonania używam drewna a nie sklejki, ich dno
wykładam gąbką i przyjemnym w dotyku materiałem, aby przechowywane w nich
przedmioty były bezpieczne.
Taką metodę projektowania używam do niemal wszystkich
przedmiotów, które robię i dzięki temu są jeszcze bardziej wyjątkowe.
Komentarze
Prześlij komentarz